Z przykrością musimy stwierdzić, że obecne środowisko a w szczególności produkty żywnościowe wymuszają to podejście. Bardzo byśmy chcieli, by „marchewka” rozwiązywała wiele problemów, ale tak już po prostu nie jest.
My osobiście suplementujemy się od lat. Rodzaj i ilość suplementów zmieniamy w oparciu o to co nasze ciało do nas mówi. Kluczowe jest zastosowanie suplementów sprawdzonych, gwarantujących swoją jakość. Pod pojęciem jakości mamy na myśli trzymanie się dawek z etykiety jak i ich czystość. W praktyce przekłada się to na skuteczność.
Mamy więc życiowe podejście budowania równowagi między tym co możemy dostarczyć z pożywienia a tym co w postaci suplementu.